Jedenaście na Dwanaście. Dzień więcej i tytuł miałby podwójne znaczenie.
Nie chciałem kusić losu.
Mówią, że w tym wypadku liczba 12 miała nawiązywać do uczniów Jezusa. Tym razem pominę moje zdanie o religii, po prostu opowiem Wam pewną legendę.
Cały zamysł tej szalonej budowli upadł przez jednego nikczemnika. Czy miał rację, nie wiem, może. W każdym razie wychodzi na to, że los zamku rozstrzygnął się wiele lat przed narodzinami pomysłodawcy.
Wiele lat temu grupa trzynastu mężczyzn potajemnie spotykała się w niejasnym celu. Jeden z nich ewidentnie przewodniczył szajką, zaś pozostała dwunastka wykonywała jego polecenia niczym jeden organizm. Pewnego razu lider przemówił do swych pobratymców:
Zwieńczyć dzieło nam zaprawdę trzeba. Dla każdego z was przygotowałem zadanie, wiele od niego zależeć będzie.
Przewodniczący objawił każdemu z osobna treści, według których ma się kierować wykonując polecenie. Dwanaście różnych spraw, lecz jeden rezultat, gdyż każda jest poniekąd połączona z resztą. Pełni zapału uczniowie opuścili zgrupowanie aby wcielić w życie ideę.
*
Minął tydzień, niemal każdy wykonał swoje zadanie. Okazało się jednak, że jeden z dwunastki porzucił grupę zdradzając lidera. Ślad po nim zaginął, podobnie jak po wszystkich zgromadzonych w misji dobrach. Wszyscy pozostali dla bezpieczeństwa zaszyli się na jakiś czas, po czym uzupełnili wolne miejsce człowiekiem, który, jak się okazało, szkolony był niegdyś przez zaginionego brata zdrajcę.
*
Rok 1979. Rozpoczęto budowę kaszubskiego kolosa. Przez kilka pierwszych lat wszystko szło zgodnie z planem, z ziemi wyrastała sztuka. Sytuacja zmieniła się w momencie gdy ekipa budowlana wzięła się za wykończenie ostatniej wieży. Dwunasty, zdrajca, śmiał się wpiekłogłosy, choć nijak nie mógł przeszkodzić budowlańcom. Uderzył zatem w źródło wszelkich finansów twórcy, przekupując kilka instytucji, aby za wszelką cenę nie doszło do postawienia Dwunastej. Twórca zamku, nie dając za wygraną, powraca kilka lat później, jednak i tym razem ponosi klęskę, powódź grzebie jego nadzieje pod wodą.
Jak to mawiają: do trzech razy sztuka. Być może misterny zdrajca nie powstrzyma kolejnej próby wskrzeszenia kolosa, a Pomorze będzie mogło szczycić się współczesnym zamkiem.
~10.12.2016 (+2)