Pustelnik

Nadszedł taki czas, że nie mając ani epickich miejsc w okolicy, ani chęci na dalekie podróże, pomyślałem sobie „dość”.
Natrafiając w internecie na coraz to bardziej elitarnych łowców (o zgrozo!) i jeszcze lepsze foty dałem się skusić na odwiedzenie kilku miejsc oznaczonych przez 96% napuszczonej społeczności pod atrakcyjność znikomą.
Może potrzebowałem ucieczki od zgiełku i szczurów, a może zwyczajnie miałem gorszy dzień. Jeden rabin powie tak, drugi nie, a jeszcze inny nie wiem.

pollena uroda Czytaj dalej Pustelnik

Wytrącony z równowagi

Historia wolskich zbiorników na gaz nie jest taka prosta, jak się wydaje. Gdy „kolosy” przestały pełnić swą pierwotną funkcję, zaczął się ich upadek. Przez lata stały puste, a natura kpiła z ich majestatu, druzgocząc co kwartał ich bryły. Niegdyś oba budynki były w kiepskim stanie, lecz teraz jeden z nich odzyskał siły, a jego dach jest stabilny. Stało się tak, albowiem wyższy zużył ostatki swych sił na częściowe odnowienie niższego. Poświęcenie starszego bliźniaka zadecydowało o życiu młodszego.

Czytaj dalej Wytrącony z równowagi

Pole Skorup

Powroty bywają zaprawdę ciężkie, jeżeli uprzednio nie dopuścisz do siebie tej jakże możliwej, acz smutnej rzeczywistości, którą możesz zastać po przybyciu na miejsce. Każdy obiekt z czasem traci swoje wyposażenie, jeżeli nie jest odpowiednio schowany i strzeżony. Tak samo było tutaj, gdyż złomowisko to odwiedziłem stosunkowo wcześnie, zanim stało się popularne. Coś musiało być w tej hordzie, która przeszła niebawem po mnie.
To samo pomyślałby zapewne właściciel.

DSC04077 Czytaj dalej Pole Skorup

Bestia Alchemika

ON

Teraz stary i zły, o samotności nie ma mowy. Skierowany odgórnie przez krewnych do przytułku, potraktowany niczym najbardziej plugawy zwyrodnialec, choć wszyscy znali powód jego ucieczki od społeczeństwa. On wie dlaczego to zrobili, jeszcze nie skończył swej przygody z tym światem. Jeszcze da Im popalić.

trucizna Czytaj dalej Bestia Alchemika

Kamerad

Uwaga! Wpis ten zawiera zdjęcia wakacyjne, zatem poziomem oraz tekstem może odbiegać od reszty materiału prezentowanego na stronie.

Cierpki cieć
Sześćdziesiąt kilka lat, niemiły (być może ze względu na zarobki), po zauważeniu intruza, odchodzi od stereotypu i zamiast pałką w łeb wyjeżdża jedynie ze smętnym „a czego tam szukacie”. Brak znaku zapytania nastąpił, gdyż sam nie byłem pewien czy staruszek mnie pyta, czy stwierdza fakt. Tak czy siak „Wicher” zamknięty na cztery spusty, zatem usta ciecia gdy pytałem. Mission failed. Szkoda, bo najbardziej na to liczyłem.

Czytaj dalej Kamerad

Miotacz – Jądro Ciemności

Spróbuj to sobie wyobrazić: wchodzisz razem z kumplem do największych opuszczonych podziemi w samym środku stolicy. Z historii wiesz, że podczas powstania zgromadzone w tym obiekcie zapasy uratowały wielu Polakom życie. Obaj robicie foty, więc postanowiliście się rozdzielić, żeby nie wchodzić sobie w kadr. Na początku nie zdajesz sobie sprawy z ogromu miejsca, w którym jesteś, więc lecisz na chybił trafił, słysząc jedynie echo swoich kroków, zwielokrotniony dźwięk rozgniatanego przez ciężkie obuwie gruzu i kawałków kafelków. Zatem jesteś gdzieś na końcu tego cholernego labiryntu, znalazłeś już miejsce, w którym postawisz aparat na statywie, gdy nagle pada ci latarka.

DSC08975

Czytaj dalej Miotacz – Jądro Ciemności