Wkraczając w mrok

1

A więc brnę.
W tych cholernie nieprzeniknionych ciemnościach.
Będąc poniekąd zagubionym, lecz stawiając pierwsze kroki nie mam o tym najmniejszego pojęcia.
Mój wyrok ma dopełnić się w ciągu kilkunastu dni chwil.
Jestem skończony.

Czytaj dalej Wkraczając w mrok

Miotacz – Jądro Ciemności

Spróbuj to sobie wyobrazić: wchodzisz razem z kumplem do największych opuszczonych podziemi w samym środku stolicy. Z historii wiesz, że podczas powstania zgromadzone w tym obiekcie zapasy uratowały wielu Polakom życie. Obaj robicie foty, więc postanowiliście się rozdzielić, żeby nie wchodzić sobie w kadr. Na początku nie zdajesz sobie sprawy z ogromu miejsca, w którym jesteś, więc lecisz na chybił trafił, słysząc jedynie echo swoich kroków, zwielokrotniony dźwięk rozgniatanego przez ciężkie obuwie gruzu i kawałków kafelków. Zatem jesteś gdzieś na końcu tego cholernego labiryntu, znalazłeś już miejsce, w którym postawisz aparat na statywie, gdy nagle pada ci latarka.

DSC08975

Czytaj dalej Miotacz – Jądro Ciemności