Belfert

Imię me, Rupert. Cokolwiek stworzyło mój wątły organizm, nie było w swej szczodrości sprawiedliwe, gdyż brzemię, które przyszło mi dźwigać na swych barkach, sprawiło o wiele więcej żalu, niż twórca mógł podejrzewać. Obdarzony bowiem zostałem pewną niecodzienną umiejętnościo-przypadłością, której mocy do dziś nie zdołałem w pełni okiełznać.
A wszystko zaczęło się następująco…

Czytaj dalej Belfert

Keeper

1keeper

Otwieram oczy, choć już nawet to przychodzi mi z trudem. Ciepłe, ale ostre światło razi mnie niezmiernie. Przywykłem, ile to już lat minęło… Czas podnieść się z łoża, na zewnątrz zaczyna świtać. Przetrwałem kolejną noc, więc mogę i dzień. Wygląda na to, że zjawy zaprzestały swoich figli, lecz sam już nie wiem co wolę. Strach budzi w człowieku jakąś taką przezorną czujność, a bez niego potem jest jeszcze gorzej.
Nieważne, tej nocy spałem spokojnie. Dobry prezent na 85 urodziny. Czytaj dalej Keeper